Nie do wszystkich dzieci przychodzi Święty Mikołaj. Nie dlatego, że są niegrzeczne, ale ponieważ niegrzeczni bywają dorośli. Bywa tak, że dzieci muszą pracować, podczas gdy dorośli się bawią. Kilkulatki zamiast dostawać lalki czy pluszaki, same stają się zabawkami dorosłych w zakazanych grach. Dzieci są importowane w podobny sposób jak tanie chińskie produkty bez gwarancji. Handel żywym towarem głównie kojarzy się ze świadczeniem usług seksualnych. Tymczasem okazuje się, że tak naprawdę tylko około 20% eksploatowanych dzieci wpada w ręce pedofilów i wykorzystywane jest w seks biznesie. Fantazja psotnych dorosłych potrafi nie mieć granic, pod względem potęgi bijąc na głowę dziecięcą wyobraźnię. Większość uprowadzonych dzieci trafia do niewolniczej pracy za zamkniętymi drzwiami, haruje w fabrykach zarzucających kraje Pierwszego Świata coraz tańszymi towarami, jest zmuszana do żebrania przez zorganizowane gangi lub zostaje nieletnimi żołnierzami. Głodzone dla przydania wiarogodności są nie tylko dzieci żebrzące na ulicach Katmandu czy Bangkoku. Permanentnie głodzeni są mali bangladescy chłopcy wywożeni do Arabii Saudyjskiej, gdzie dostarczają rozrywki na wyścigach wielbłądów jako dżokeje, a o ich wartości decyduje jak najniższa waga ciała. Jeszcze mniej cenne jest życie nastolatków z ubogich prowincji Kambodży. Zwodzeni ofertami intratnej pracy za granicą trafiają na tajskie kutry rybackie, na których więzieni są miesiącami, jeżeli nie latami. O ile wcześniej nie zmoże ich choroba lub nie ulegną wypadkowi, gdyż wtedy wrzucani są do morza, jeszcze zanim czeka ich to poźniej w przypadku upomnienia się o obiecaną zapłatę. Handel żywym towarem jest o tyle bardziej dochodowy od przemytu broni i narkotyków, iż ludzi można „sprzedać” wiele razy. W Azji jednym z krajów, gdzie proceder rozwija się i kwitnie w najlepsze jest Kambodża.
China and Japan in Polish Eyes
-
How do you compare Japan and China? How does your origin affect your
perception? Not only your cultural background, but also your social
circumstances, cul...
14 lat temu